czwartek, 16 stycznia 2014

Bieganie naturalne - chwilowa moda czy trzęsienie ziemi w biegackim świecie?


Czy słyszeliście o bieganiu naturalnym? Ostatnio coraz częściej obijało mi się o uszy to hasło więc postanowiłam zaczerpnąć więcej informacji na ten temat. Przejściowa moda? A może trzęsienie ziemi w biegackim świecie? Niesamowite jest to, że wydawałoby się najprostszy rodzaj aktywności fizycznej, bieganie, wciąż budzi tyle kontrowersji. Co raz pojawiają się nowe techniki, głoszone są coraz to nowe, rewolucyjne teorie - jak należy biegać.

źródło: żródło: corbisimages.com

No ale wracając do sedna sprawy - co to znaczy "biegać naturalnie"? Człowiek jest istotą wręcz stworzoną do pokonywania długich dystansów, a wszystko to dzięki dysponowaniu tak genialnym mechanizmem jakim jest nasze ciało. Instynktownie potrafimy poruszać się z gracją, w sposób nie powodujący zbędnego wydatku energetycznego i łagodny dla naszych stawów. Cały ten mechanizm, jak głoszą piewcy biegania naturalnego, został jednak zakłócony wraz z wynalezieniem obuwia. Zmieniła się biomechanika naszego biegu, a wstrząsów wywołanych lądowaniem na pięcie nie są w stanie zamortyzować nawet coraz nowocześniejsze systemy stosowane przez producentów butów.

źródło: kirainet.com
Jeśli chcielibyśmy jednak biegać zgodnie z naturą pojawiłby się pewien problem - najbliższe otoczenie statystycznego biegacza nie jest raczej usłane mięciutkim mchem a kostką brukową i asfaltem. I tutaj wychodzą nam naprzeciw producenci obuwia, którzy kreują nowe trendy. Na wystawach sklepów i zaraz potem na nogach biegaczy pojawiły się minimalistyczne buty, które mają chronić stopę przed uszkodzeniami mechanicznymi nie zaburzając naturalnej biomechaniki ruchu. Prawdziwym hitem są zwłaszcza przezabawne pięciopalczaste buty, jak choćby te zaprezentowane na obrazku obok produkowane przez firmę Vibram. Trochę zaburzają one moje poczucie estetyki ale chętnie przekonałabym się na własnych stopach jak się biega w takim minimalistycznym obuwiu, które zdaje się być niemal drugą skórą. 

Trudno powiedzieć ile w bieganiu naturalnym jest reklamy producentów obuwia, ile górnolotnej filozofii głoszącej konieczność powrotu do natury a ile rzeczywistej troski o nasze zdrowie, wydaje mi się, jednak, że jest to ciekawy trop. Bieganie boso jest naturalne i zdrowe - tak biegali nasi przodkowie i tak biegają niektóre ludy rozsiane po całym świecie pokonując dystanse godne maratończyków. Mimo, że trend jest dosyć nowy, badania zdają się potwierdzać jego słuszność. Bieganie na bosaka zmienia układ sił działających na aparat ruchu, wzmacnia mięśnie łydek i stóp i w konsekwencji zmniejsza ryzyko kontuzji (jak wskazują niektóre badania nawet o 30%).

Swoją drogą, jeśli chodzi o trendy w świecie fitness, idea powrotu do natury nie przyświeca tylko biegaczom, tylko zerknijcie na ten hit treningowy na rok 2014 Animal Flow - to dopiero jest powrót do korzeni:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz