poniedziałek, 13 stycznia 2014

Pean na cześć omleta


Dziś migawka z mojej potreningowej kolacji - będzie dietetycznie i patetycznie. No bo jak tu nie popadać w patos w obliczu jednego z najgenialniejszych wynalazków sztuki kulinarnej - omleta. Jajka same w sobie są doskonałym składnikiem diety - stanowią świetnie przyswajalne białko i zawierają wiele cennych substancji odżywczych. Są sprzymierzeńcem ludzi prowadzących aktywny styl życia, ale także osób odchudzających się. Czy wiecie, że dwa duże jajka zawierają tylko ok. 150kcal? 





Jednak to, co jest w jajkach najwspanialsze, to to, że przy wszystkich tych korzyściach płynących z ich spożywania, istnieje też nieskończenie wiele sposobów na ich przygotowanie.
Taki omlet jest jednym z moich dań kryzysowych, kiedy lodówka świeci pustkami a chęci na wycieczkę do sklepu i jakieś skomplikowane gotowanie brak. To jednak nie uchybia w żadnym stopniu jego godności, a gdy jeszcze podsmażymy cebulkę, dodamy szpinak i posypiemy na koniec wszystko płatkami parmezanu, to będziemy cieszyć się daniem, które w ekspresowym tempie uczyni nas silnymi niczym Popeye!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz